Odbudowa
Atlantyda utonęła w morzu, ale to nie oznacza końca kłopotów dla Grecji, w której teraz panuje głód. Byc może zasiedlenie Euboei i wykorzystanie jej żyznych łąk rozwiąze problem? Ta prosta kampania składa się z pięciu epizodów, wliczając w to jedną kolonię.
Niespodziewajka, co?
Taka tam kampania, bo dawno nie grałem i dawno nie tworzyłem. Dobra na zimowy wieczór (góra dwa), ale dla starych wyjadaczy może być nieco za łatwa. Miłej zabawy!
Napisz co Ty o tym myślisz
Zobacz wszystkie (17) komentarze
Nawet sprawdziłem, od 'Na Brzegach Atlantyku' minął prawie rok, kurczę, to dłużej niż myślałem!
EDIT: Ah, bo nie policzyłeś gry otwartej. ( http://zeus.n-gry.pl/download/1397 )
Dawno w Zeusa nie grałem, to chyba dobry czas na powrót. Zabieram się do grania!
Chyba wyszedłem z wprawy, nawet w pierwszym epizodzie były momenty kiedy brakowało mi drachm. (Mimo eksportu sera, pszenicy i zbierania podatków).
Tekst wprowadzający do drugiego epizodu - zręcznie ująłeś różnorakie cele - Centaury to jedno a plany włodarzy to drugie, dlatego trzeba jeszcze to i tamto.
Ogólnie naprawdę przyjemnie czyta się wszystkie teksty wprowadzające i kończące misje - jak normalną książę fabularną.
(Tylko jedna literówka w tekście pierwszej misji - "Na Peloponezem" (powinno być "Nad") )
Kolonia malutka a cele produkcyjne całkiem spore i jeszcze te skały porozrzucane wszędzie. Dobrze, że chociaż potwór jest za rzeką.
Domy elity dopiero w ostatnim epizodzie. Dosyć późno, ale cele tego epizodu są na tyle wymagające, że ten ostatni epizod będę grał chyba tyle samo czasu jak wszystkie poprzednie.
Sporo się dzieje w ostatnim epizodzie! Ataki potwora, boga, rywala. Potrzeba zbudowania tylu świątyń. Faktycznie najdłuższy epizod.
A z produkcją wina - jeszcze nie spotkałem się z czymś takim! Żeby trzeba było tak kombinować, żeby osiągnąć wymaganą produkcję. Ciekawy pomysł.
To są jakieś historyczne albo mityczne fakty czy sam to wymyśliłeś? (Odkrycie tajemnicy po ostatnim epizodzie)
Ogólnie misja bardzo udana. Wcale nie była za łatwa dla mnie. Może aż tak wyszedłem z wprawy?
Plus nawiązanie do Zderzenia Cywilizacji (Mykeny, Góra Aulip, zatopienie Atlantydy itd).
No i mi się pobrało misję, a tak się zdarzyło
Doszedłem do epizodu z kolonią i zrobiłem sobie krótką przerwę, jutro najpewniej wrócę do misji. Gram na tytanie jak zawsze. Przyjemnie się budowało miasto. Fajny teren i takie tam
... a można przecież też trochę winogron nazbierać, na przykład z dwóch lat zbiorów.Ja własnie tak zrobiłem. Myślałem, że to jest sposób jaki miałeś na myśli Haspen tworząc misję. Nawet nie pomyślałem o błogosławieństwie Dionizosa.